Po długiej nieobecności na blogu powracam z nową, nietypową dla siebie realizacją.
Po przeprowadzce do nowego mieszkania postanowiłam pomalować jedną ze ścian w pokoju chłopców i muszę przyznać, że całkiem nieźle się to udało! &n
Co tu dużo mówić... początki były ciężkie a instrukcja dołączona do zestawu wcale nie ułatwiała zadania. Wy
Kiedy zapadła ta wiekopomna decyzja i ogłosiliśmy wszem i wobec, że zamierzamy się pobrać, jedno wiedzieliśmy na pewno: nie chcemy wielkiego i hucznego wesela a za wszystko zapłacimy sami. Na pewno nie było to proste i nie wszystko udało się zrealizować zgodnie z pierwotnym planem ale... wyszło najlepiej jak tylko się dało przy maksymalnym